Podczas czwartkowych obrad sejmowej podkomisji do spraw transformacji energetycznej, odnawialnych źródeł energii i energetyki jądrowej, wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska przedstawiła informacje o aktualizacji m.in. Polityki Energetycznej Polski 2040, Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu.
Poinformowała, że do Komisji Europejskiej (KE) trafił szkic scenariusza bazowego. Pokazał on, że przy dzisiejszej polityce bez żadnej zmiany, bez dodatkowych nakładów inwestycyjnych i dodatkowych regulacji zredukujemy emisję gazów cieplarnianych o 35 proc. do roku 2030 r. w porównaniu do roku 1990. „Cel zapisany w prawie klimatycznym zobowiązuje nas do osiągnięcia 55 proc. Widać, że mamy rozdźwięk” – oceniła Zielińska. Podkreśliła, że 1 marca br. KE otrzymała taki „bardzo wstępny” szkic tego planu, pozwalający na zamknięcie procedury naruszeniowej, w której Polska znalazła się w związku z niedotrzymaniem terminu przekazania go KE.
„KE obiecała nam wrócić w ciągu 6-8 tygodni z taką pierwszą oceną tego bazowego scenariusza i dać wytyczne do drugiego” – powiedziała Zielińska.
Wiceminister zaznaczyła, że drugi scenariusz KPEiK jest „ambitny” i ma zbliżyć Polskę do celów klimatycznych UE. „Prace chcemy zakończyć do czerwca tego roku i w czerwcu przekazać go do konsultacji publicznych” – podkreśliła Zielińska.
Zastrzegła, że w bazowym scenariuszu KPEiK „nie dotykamy” rolnictwa. Przyznała jednak, że „jest tam potencjał do obniżenia emisji, ale to trudny obszar i trzeba do tego podejść bardzo ostrożnie”.
Przedstawicielka resortu klimatu wskazała, że udział energii wytwarzanej z OZE w bazowym scenariuszu kształtuje się na poziomie 29,8 proc. „Co jest bardzo bliskie celu, do którego zmierzamy. W poprzedniej wersji KPEiK było to do 23 proc.” – zaznaczyła Zielińska.
Dodała, że bazowy scenariusz KPEiK pokazał, że redukcje emisji w transporcie i ogólne zmniejszenie zużycia energii pierwotnej sprawią największy problem. Zaznaczyła także, że jest potencjał, by oszczędzić energię w działaniach poprawiających efektywność energetyczną.
Przyznała, że do roku 2030 zużycie węgla w Polsce w bazowym KPEiK przyjęto na poziomie 30 mln ton rocznie. „Jest to całkowicie spójne z tym, co zawiera wniosek notyfikacyjny Ministerstwa Przemysłu do Komisji Europejskiej, wynikający z umowy społecznej (w górnictwie – przyp. PAP). „Przy pracach nad krajowym planem (KPEiK) będziemy przykładać uwagę do tego, żeby był on zintegrowany z planami Ministerstwa Przemysłu” – zaznaczyła Zielińska.
„W planach wynikających z istniejących inwestycji mamy 92 GW mocy zainstalowanej do roku 2030 z czego 54 GW w OZE – wskazała wiceminister.
Przyznała też, że Program Polskiej Energetyki Jądrowej również wymaga aktualizacji. Jak zauważyła, przez ostatnie lata nie zmieniła się określona w nim moc zainstalowana w energetyce jądrowej w granicach 6,6-9 GW.
Zastrzegła, że przygotowując drugi scenariusz KPEiK ministerstwo będzie starało się tak zaplanować moce maksymalne w energetyce odnawialnej i w każdym innym źródle energii, by „nie wygenerować wąskich gardeł”, np. dotyczących jej przesyłu.
Zielińska poinformowała również, że w przypadku długoterminowej strategii niskoemisyjnej, która powinna być przedłożona KE do stycznia 2020 r. Polska została objęta procedurą naruszeniową, która – jak przekazała wiceminister – znajduje się na II etapie, „grożącym bezpośrednio karami finansowymi”. „Zobowiązaliśmy się do dostarczenia tego dokumentu do KE do końca tego roku z uwzględnieniem konsultacji społecznych. Pokaże nam on kierunki działania do końca 2050 r.” – dodała Zielińska.
Poinformowała, że w przypadku Polityki Energetycznej Polski 2040 przyjęto harmonogram opracowania tego dokumentu w tym roku.
Gaz jako paliwo przejściowe
Gaz jako paliwo przejściowe był drogą donikąd, w tym roku MKiŚ przedstawi aktualizację Polityki energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040), która będzie szła bardziej jasno w kierunku transformacji opartej na OZE z zachowaniem energetyki jądrowej jako dopełnienie – poinformowała na komisji środowiska wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.
„Jeżeli chodzi o strategię PEP2040 to ona wymaga gruntownej zmiany. Główna zmiana myślę będzie polegać na tym, że to co polityka PEP2040 z 2018, 2019 roku zakładała to gaz jako paliwo przejściowe, Polska hubem gazowym. To była ścieżka donikąd, ponieważ gaz jest w znacznej części importowanym paliwem i widzieliśmy w czasie kryzysu, jak ceny gazu wzrosły i uzależnienie od gazu nie jest naszym celem” – powiedziała Zielińska.
Zapowiedziała, że resort klimatu w tym roku przedstawi aktualizację Polityki energetycznej Polski do 2040 r.
Źródło: Energetyka24