Według informacji podanych przez Agencję Reutera, Departament Handlu Stanów Zjednoczonych zaproponował wprowadzenie zakazu używania kluczowego chińskiego oprogramowania oraz sprzętu w samochodach łączących się z Internetem. Decyzja ta ma być podyktowana troską o „bezpieczeństwo narodowe”. Praktycznie oznaczałoby to niemożliwość wejścia chińskich pojazdów na amerykański rynek, a producenci aut musieliby usunąć już zainstalowaną chińską technologię.
Jak zauważa Reuters, kroki zaproponowane przez Departament Handlu mają na celu zapobieganie gromadzeniu danych dotyczących amerykańskich kierowców i infrastruktury przez chińskie firmy, które działałyby poprzez pojazdy łączące się z Internetem. W lutym Biały Dom nakazał wszczęcie dochodzenia w tej sprawie, co prowadzi do obecnych propozycji legislacyjnych.
Zarządzenia administracji Bidena wskazują, że zakaz oprogramowania miałby wejść w życie w 2027 roku, natomiast zakaz sprzętu miałby obowiązywać od 2030 lub 2029 roku. Departament Handlu wszczął także 30-dniowe konsultacje społeczne, mające na celu uzyskanie opinii, z nadzieją na przyjęcie propozycji przed 20 stycznia, czyli przed zakończeniem kadencji Joe Bidena. Zasady miałyby obejmować wszystkie pojazdy poruszające się po drogach, z wyłączeniem pojazdów rolniczych i górniczych.
Cała sytuacja rzuca cień na relacje handlowe między USA a Chinami, a także kładzie nacisk na kwestie bezpieczeństwa narodowego. Jednakże takie działania mogą mieć istotny wpływ nie tylko na przemysł motoryzacyjny, ale także na stosunki międzynarodowe i globalny rynek technologiczny.
Biorąc pod uwagę rosnące napięcia w relacjach międzynarodowych, warto zastanowić się nad zastosowaniem programów lojalnościowych w branży motoryzacyjnej. Firmy mogą wykorzystać takie rozwiązania, jak aplikacje lojalnościowe, aby zbudować silniejsze relacje z klientami i zrekompensować negatywne konsekwencje politycznych decyzji.
Sytuacja wymaga dalszego monitorowania, gdyż jej rozwój może mieć długofalowe skutki dla całego sektora motoryzacyjnego oraz relacji międzynarodowych.
Źródło: Energetyka24